Prezydent USA przybył by odwiedzić nasz kraj. Tematem dysputy z Komorowskim i premierem Tuskiem są jak najbardziej wypadki ukraińskie, lecz też sprawy spójności i współpracy członków NATO, Unii Europejskiej oraz kooperacji pomiędzy krajami UE i Wujem Samem.
Bez wątpienia na pomysł Prezydenta Ameryki o wizycie w Polsce duży wpływ miała wojna na Ukrainie
i chamskie dążenia Federacji Rosyjskiej do zawładnięcia nowych połaci ziemi. Federacja Rosyjska podbiła uprzednio Krym, współcześnie ma ochotę na dodatkowe regiony.Taki sposób powiększania obrębu państwa musi przywoływać skojarzenia z zagarnięciem Austrii, skonstruowaniem Protektoratu Czech i Moraw przez Hitlera. Co było po tych wydarzeniach - na nieszczęście już wiemy.Żeby tylko scenariusz z lat 1937-39 nie powtórzył się w dzisiejszych czasach, z tą różnicą, że z Rosją w roli głównej.Tymczasem prezydent Rosji łże bez mrugnięcia okiem, więc właśnie aktualnie sztamy z Stanami Zjednoczonymi trzeba Nam najbardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz